Józef Wilkoń

Ilustrator, malarz, rzeźbiarz, historyk sztuki, autor scenografii i plakatów. Urodził się 12 lutego 1930 roku w Bogucicach koło Wieliczki. Mieszka i pracuje w Zalesiu Dolnym.

W latach 1947–1949 uczęszczał do Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Malarstwa w pracowni prof. Adama Marczyńskiego (dyplom otrzymał w 1955 roku). Jednocześnie studiował historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim, uzyskując tytuł magistra w 1954 roku.

W 1956 roku Wilkoń wyjechał z Krakowa do Warszawy. Po zrealizowaniu pierwszych zleceń ilustratorskich zamierzał powrócić do malarstwa sztalugowego, ale wkrótce okazało się, że ilustrowanie pochłonęło go na dobre. Jego oryginalny styl artystyczny jest natychmiast rozpoznawalny dzięki charakterystycznej kresce, indywidualnym środkom wyrazu i malarskości przedstawienia.

Józef Wilkoń należy do grona najwybitniejszych polskich artystów zajmujących się ilustracją. Na jego dorobek w tej dziedzinie składa się blisko dwieście książek, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Ilustrowane przez niego wydawnictwa przetłumaczono na ponad 20 języków.

Inspiracją dla jego prac jest przyroda, a przede wszystkim zwierzęta, które od lat osiemdziesiątych uczynił głównymi bohaterami swoich opowieści. Od lat dziewięćdziesiątych tworzy ponadto „przestrzenne ilustracje”, czyli zwierzyńce z drewnianych bali i blachy.  Zyskał międzynarodową sławę, był wielokrotnie nagradzany w Polsce i poza jej granicami.

Źródła/przeczytaj więcej: Wikipedia, https://culture.pl/pl/tworca/jozef-wilkon; Barbara Gawryluk „Ilustratorki, Ilustratorzy. Motylki z okładki i smoki bez wąsów”, Wydawnictwo Marginesy Warszawa 2019;

Wśród polskich ilustratorów uznawany jest za największego eksperymentatora. Dziesiątki lat jego twórczości to ciągłe poszukiwanie, zmiany technik, koncepcji, stylów. Sam artysta podzielił swoją twórczość na kilka okresów: lata 1957–1963 to eksperymenty z cieczą, 1962–1970 – eksperymenty z fakturą, 1978–1994 – pastele, wreszcie 1991–1994 –ilustracje przestrzenne oraz rzeźby.

Inspiracją dla Wilkonia jest przede wszystkim natura: psy, koty, wróble, ryby, leśna zwierzyna. Artysta najczęściej przedstawia je pracując szybkimi, zdecydowanymi pociągnięciami pędzla. Jego ilustracje są prawdziwe, nie upiększają ani nie idealizują natury.

Pierwsza książka z ilustracjami Józefa Wilkonia – „O kotku, który szukał czarnego mleka” Heleny Bechlerowej – ukazała się w 1959 roku. W 1961 roku wydawnictwo Nasza Księgarnia wydała „Pawie wiersze” Tadeusza Kubiaka zainspirowane rysunkami pawi, które Wilkoń wykonał w czasie wakacji w Łańcucie, zafascynowany urodą tych ptaków. Ta książka była niezmiernie ważna w karierze Józefa Wilkonia – zebrała dobre recenzje, zauważono i doceniono jego ilustracje, styl i osobowość. Pawie – jak również konie – są ulubionym motywem powracającym w pracach artysty.

W 1963 roku powstała seria ilustracji do „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, w której dominującym motywem jest natura i pejzaż. Artysta nie odtworzył treści dzieła, zilustrował natomiast romantyczny krajobraz dzieciństwa poety. Na kartach „Pana Tadeusza” pojawiły się wielkie drzewa i bujna roślinność, w której niemal ginęli ludzie i zwierzęta. Praca ta przyniosła Wilkoniowi wiele nagród, zamknęła też etap doświadczeń z technikami wodnymi.

Źródła/przeczytaj więcej: Wikipedia, https://culture.pl/pl/tworca/jozef-wilkon; Barbara Gawryluk „Ilustratorki, Ilustratorzy. Motylki z okładki i smoki bez wąsów”, Wydawnictwo Marginesy Warszawa 2019;

 Na początku lat 90. artysta zainteresował się rzeźbą, która szybko stała się dla niego równie ważną dziedziną twórczości jak ilustracja. Poszukiwał nowych środków wyrazu, a pomógł mu w tym przypadek – zabawa z dziećmi przyjaciół. To wtedy powstały pierwsze trójwymiarowe zwierzęta z drewna. Wilkoń nazwał je ilustracjami przestrzennymi i zamierzał zastąpić nimi te malowane. Miały zostać frontalnie sfotografowane, aby można je było oglądać jak ilustracje w książce.

Jednak z biegiem czasu rzeźby stały się osobnymi dziełami. Z drewna i blachy artysta stworzył olbrzymie bestiarium – „Arkę Wilkonia” – czyli ryby, ptaki, nietoperze i mnóstwo innych zwierząt, które nieustannie wędrują i są wystawiane w coraz to nowych miejscach w Polsce i na świecie.

W 2004 roku Józef Wilkoń stworzył szopkę składającą się z 44 figur, znajdującą się do dziś przy Zespole klasztornym kamedułów w Lesie Bielańskim, niedaleko siedziby Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Na przełomie 2006 i 2007 zaprezentował w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki „Arkę” – bestiarium wykonane z drewna i blachy, odwołujące się do biblijnej Arki Noego. Początkowo było to dzieło zainstalowane na ścianie. W 2016 zostały dobudowane części boczne i tył instalacji, a całość umieszczono na terenie dawnego folwarku, wchodzącego obecnie w skład Zespołu pałacowo-parkowego w Radziejowicach.  Na terenie tym została umieszczona także inna praca artysty – „Brama Teatru Narodowego”

W grudniu 2009 powstała Fundacja „Arka” im. Józefa Wilkonia, której celem jest „ochrona i promocja dorobku artystycznego Józefa Wilkonia i ogólnych wartości związanych ze sztukami pięknymi, a w szczególności ilustratorstwem i sztuką edytorską.

Źródła/przeczytaj więcej: Wikipedia, https://culture.pl/pl/tworca/jozef-wilkon; Barbara Gawryluk „Ilustratorki, Ilustratorzy. Motylki z okładki i smoki bez wąsów”, Wydawnictwo Marginesy Warszawa 2019.

 

 

Leopantera

napisał: Józef Wilkoń, Piotr Wilkoń

Pan Tadeusz

napisał: Adam Mickiewicz

Rzeżby